Wspierają Nas

  • Enet
  • Dom Pizzy i Tapas
  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Barki na wiśle
  • Butterfly
  • Manekin
  • Miasto Toruń
  • Energa
  • Eko goods
  • Kujawsko-pomorskie

{gallery}58{/gallery}Były wywiady, była walka, udane powroty i niespodziewane porażki. Tak w dużym skrócie wyglądał V Turniej Grand Prix Energa Manekin Toruń Cup!

Sport się obronił i wtorkowa frekwencja polepszyła się w stosunku do poprzedniego turnieju. W hali przy ul. Słowackiego 114 gościło tego wieczoru 38 zawodników. 6 z nich to debiutanci naszych zmagań. Łącznie „Olimpijczyk” gościł w dotychczasowych V turniejach już 76 tenisistów!

Wysoki poziom zawodów przyniósł ciekawe rozstrzygnięcia i pokazał, że do każdego turnieju trzeba podejść na 100% skoncentrowanym. Boleśnie przekonał się o tym lider klasyfikacji generalnej - Damian Marciniak, który po dwóch porażkach w początkowych rundach, zakończył zmagania na 24. miejscu. W innych grach niespodzianek również nie brakowało, jednak do półfinałów zgodnie dotarli faworyci. W pierwszym z nich spotkali się Remigiusz Breński z Grzegorzem Ziółkowskim. Ten pierwszy pokonał w ćwierćfinale Krzysztofa Snarskiego natomiast drugi Adriana Męczyńskiego. Do finału awansował Grzegorz pokonując Remigiusza 3:0.

Drugi półfinał to tradycyjna już walka Krzysztofa Piotrowskiego z Robertem Różyńskim, którzy w ćwierćfinałach odprawili kolejno Pawła Brzezińskiego oraz Kacpra Szurleja. Krzysztof pokazał tego dnia moc, pokonując Roberta 3:0.

Finał to popis siły popularnego „Ziółka”, który pomimo oporu ze strony Piotrowskiego zwyciężył 3:1. Gratulujemy!

W meczu o 3. miejsce doszło do pojedynku finalistów poprzedniego turnieju, czyli Kacpra Szurleja i Remigiusza Breńskiego. Podobnie jak przed dwoma tygodniami ze zwycięstwa mógł się cieszyć „Remi”, pokonując Kacpra 3:2 (pomimo porażki w pierwszych dwóch setach).

Piąte miejsce zajął wracający po przerwie Antek Zgliński, 6. Robert Różyński, z 7. miejsca mógł się cieszyć Maks Sawina, który zasłużył na pochwałę za walkę i postępy, które zaowocują rozstawieniem w kolejnym turnieju. Paweł Brzeziński, jako ostatni rozstawiony za dwa tygodnie rozpocznie zmagania z numerem 8.

Po raz kolejny słowa uznania należą się sędziemu Tomaszowi Kurtyce, dzięki któremu również tym razem cała rywalizacja przebiegła bardzo sprawnie.

W klasyfikacji generalnej znów przetasowania. Liderem został finalista V turnieju, czyli Krzysztof Piotrowski, na drugie miejsce „wskoczył” Remigiusz Breński, natomiast na trzecie spadł Damian Marciniak.

O ile sytuacja pozwoli zapraszamy na kolejny turniej 17 listopada!

Tabele:

{gallery}59{/gallery}